Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/451

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

generację ludzi. Wtenczas Duchy złych, których śmierć codziennie pożera, jak również i tych, co bieg rzeczy usiłują powstrzymać, zostaną wydziedziczone; dla nich bowiem nie znalazłoby się miejsca pomiędzy ludźmi sprawiedliwymi, którychby zakłócali tylko szczęście. Pójdą one w światy nowe, co jeszcze mało postąpiły, spełniać trudne posłannictwa, gdzie zarazem będą mogły pracować nad własnym postępem, i dopomagać do postępu jeszcze więcej zacofanym braciom swoim. W wykluczeniu tem z ziemi obiecanej, możecie widzieć cudowną przenośnię Raju utraconego; a w człowieku przybywającym na ziemię w podobnych warunkach, i noszącym w sobie zarodek namiętności i ślady swej niższości pierwotnej, przenośnię grzechu pierworodnego. Rozważany z tego stanowiska grzech pierworodny, jest prostym wynikiem niedoskonałej jeszcze natury człowieka, który w skutek tego odpowiada tylko za siebie samego i za swe błędy, lecz nigdy za grzechy ojców swoich.“
„Ludzie wiary i dobrej woli, pracujcie z zapałem i odwagą nad wielkiem dziełem odrodzenia, albowiem ziarno posiane przez was wyda plon stokrotny, Biada tym, co zamykają oczy na światło dzienne, albowiem gotują sebie długie wieki ciemności i złudzeń; biada tym, co pokładają całe swe szczęście w uciechach ziemskich, ponieważ wycierpią w przyszłości więcej nędzy jak zakosztowali rozkoszy; biada szczególniej samolubom! albowiem nie znajdą nikogo, ktoby zgodził się ulżyć ich brzemienia nędzy, jakie dźwigać zmuszeni będą.

Ś. Ludwik.