Strona:PL Aleksandra Humboldta Podróże po Rossyi 01.djvu/066

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cnej strony 36 stóp, z południowej zaś 25 stóp. Wewnątrz rozpoznać można jeszcze dwa pokoje, jeden kształtu kwadratowego, drugi podługowatego. Nizkie drzwi prowadzą z tego ostatniego do pierwszego. Ten urządzeniem swojem szczególniej zasługuje na uwagę; ma bowiem w każdym rogu inny jeszcze kwadratowy pokój, tak, że po środku pozostaje tylko w kształcie krzyża przechód, otrzymujący światło przez ośmiokątny otwór we środku kopuły. Cztery inne małe kopuły znajdują się nad rogowemi pokojami, które również po środku mają ośmiokątny otwór, ale w znacznej części są zrujnowane, tak, że ziemia pokrytą jest gruzami. Pokoje te mają w górze ściany ozdobione dobrze zachowanemi arabeskami, i zostają za pośrednictwem drzwi w związku z krzyżowym przechodem. Kanały idące pod podłogą tego przechodu, oraz ślady wodociągów w ścianach, również jak szczątki w niebie żelaznych rur, nie pozostawiają żadnej wątpliwości o przeznaczeniu tego budynku. Wszystkie tu opisane gmachy wystawione są z ciosanego kamienia, częścią piaskowca, częścią wapienia.
Mniej dobrze zachowane szczątki budowli, niż wyżéj opisane, znajdują się w znacznej ilości, w części gruzami i trawą pokryte, tak wewnątrz jak zewnątrz wału. Nieszczęściem znikają one powoli, gdyż włościanie wydobytych ze starych murów kamieni używają do swych budowli, tak, że murowany kościół tej wsi zbudowany jest całkiem z materyałów starego miasta i z znajdowanych w okolicy grobowych kamieni[1]. Ponieważ zdatny do budowli kamień nie znajduje się w blizkości, a z łatwością może być dobyty z dawnych ruin, przeto włościanie w każdym razie z nich korzystają. Pod kupami gruzów znajdują jeszcze często srebrne i miedziane monety, mosiężue pierścionki, kolce i inne przedmioty, które też naszym podróżnym ofiarowane były na przedaż przez dzieci włościańskie. W jednej z budowli dawnej Bołgaryi mają być pochowane zwłoki wielu tatarskich świętych, dlatego wierni odbywają jeszcze teraz pielgrzymki do tych ruin.

Podróżni, podczas oglądania ruin, widzieli tatarskiego Mołłę, odbywającego swe pobożne ćwiczenia wewnątrz i zewnątrz nich, które zawierały się w powtarzaniu formuł z częstem pochylaniem ciała, i który zdawał się niedoznawać żadnego roztargnienia z powodu obecności ob-

  1. „Wielka byłaby szkoda, powiada prof. Rose, gdyby te dawne pamiątki ubiegłych czasów calkietu zniszczone zostały. Już Erdmann (Topografia medyczna gubernii kazańskiej) nie znalazł wielu z przedmiotów opisanych przez Pallas’a przed 48 laty w dziele: Podróż po różnych prowincyjach państwa Rossyjskiego, oraz w dziele Lepechin’a: Dziennik podróży po Rossyi w latach 1768-1769.