Strona:PL Aleksandra Humboldta Podróże po Rossyi 01.djvu/020

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

brzegu rzeki znajduje się fabryka sukna, na prawym zaś leży wieś Juala; wyspa sama, równie jak brzeg pokryte są wielkiemi pięknemi drzewami. Widok spadającéj znacznéj massy wody, zwłaszcza podczas wezbrania rzeki, był bardzo wspaniały.
Nadzieja przebycia rzeki po południu nie została spełnioną. Musiano jeszcze półtora dnia czekać w Narwie, nim kra przeminęła i prom mógł być przygotowanym. Podróżni użyli tych chwil dla obejrzenia miasta i wałów, które wprawdzie nie są już utrzymywane, ale są znacznéj wysokości i użyczają pięknego widoku na miasto i sąsiednie okolice. Samo miasto jest ciasno zabudowane i ponure. Tuż nad brzegiem wznosi się starożytna wieża o grubych murach, zwana wieżą Hermann’a, zbudowana przez rycerzy mieczowych; naprzeciw niéj, na prawym brzegu, wznosi się stara twierdza Iwanowgorod, wzniesiona przez Iwana Wasilewicza Wielkiego. Z nią łączy się na tymże prawym brzegu, przedmieście, zamieszkane wyłącznie przez Rossyan, wówczas gdy w samém mieście jeszcze po większéj części mówią po niemiecku.
Trzydziestego kwietnia po południu, około godziny 4, prom był wreszcie przygotowany, tak, że mogli przebyć na nim rzekę i szybko już jechać po wielkiéj bitéj drodze, idącéj ztąd do Petersburga. Ponieważ grunt po tamtéj stronie Narowy cokolwiek się podnosi, długo mogli jeszcze widzieć miasto, które jakkolwiek ponure jest wewnątrz, jednak ze swemi czterma wysokiemi wieżami, z wieżą Hermann’a i twierdzą Iwanowgorod przedstawia piękny, starożytny widok. Wieczorem musieli się jeszcze zatrzymać nieco w Jamburgu, gdyż woda w Łudze, rzece równéj szerokości z Narową, nagle była spadła i poderwała brzegi. Musiano więc robić nowy wjazd na przewóz, czém właśnie robotnicy byli zajęci, gdy podróżni nadjechali. Jednakże nie więcéj jak kilka godzin musieli na to czekać, i odtąd nie mieli już żadnéj zwłoki w swéj podróży aż do Petersburga, gdzie przybyli 1 maja o godzinie 2 po południu.
Już od Strelny, ostatniéj stacyi przed Petersburgiem, zaczyna się rzęd nieprzerwany bardzo pięknych wiejskich domów; wjeżdża się wreszcie przez wielki wspaniały łuk tryumfalny, przebywa się kilka ulic, po czém przybywa się do właściwéj bramy miejskiéj; długa, szeroka ulica prowadzi w środek miasta, na końcu któréj błyszczy się wieża Admiralicyi z swą wyzłacaną szpicą. Zwrócono na prawo i jechano wzdłuż szerokiego kanału, Fontanki, który w półkole przerzyna południową część miasta i przepysznie wyłożoną jest cembrowaniem z szlifowanego granitu. Wielkie piękne domy naprzemian z pałacami stoją