ze mną nie zrobi ślubnego kontraktu, znajdzie łatwo męża, który jej dostateczny zapewni procent. (z gorzką ironiją) Piękność, dobroć, rozum, miłość wzajemna, co to wszystko u nas znaczy?! to się nie rentuje — to żadnego kursu niema. O to się nawet nikt nie pyta na giełdzie. My ludzie handlu, spekulanci, my bankierzy dążymy do czegoś wyższego,
szczytniejszego.
Do czego?
Do ujęcia wszelkiego uczucia duszy w zimne
karby rachuby. Expedyując serce, najwięcéj, jeżeli na wierzchu napiszemy fragile.
Mnie się zdaje, że Pan przesadzasz. Człowiek powinien w sobie znaleźć dość siły, aby się oprzeć temu, co tak stanowczo potępia.
Jak? jak się opierać? — Mój ojciec stary, uprzedzony.
Ale mówiłżeś Pan z nim o tém.
Nie... nie miałem czasu.
Nie miałeś czasu?
Bo muszę wyznać, że te prawdy stanęły jasno przed duszą moją dopiero w tych dniach.