Strona:PL Aleksander Dumas - Hrabia Monte Christo 04.djvu/097

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Już się nad tem zastanawiałam poważnie i oddawna. Powyżej uszu już mam tego pana Debraya oraz wiadomości o spadku lub wznoszeniu się kursu akcyj kolei żelaznej, papierów hiszpańskich, pożyczki miasta Haiti i tym podobnych.
Odtąd słuchać będę już tylko śpiewu ptaków, zobaczę morze, kanały weneckie, zobaczę i stary Rzym, katedrę medjolańską zobaczę!... Ile mamy pieniędzy, Ludwiko?
Panna d'Armilly otworzyła biurko i wydobyła z niego mały skórzany portfel, a po przeliczeniu pieniędzy, rzekła:
— Dwadzieścia trzy tysiące franków.
— Drugie tyle, conajmniej, w perłach, brylantach i innej biżuterji, — uzupełniła Eugenja — jesteśmy zatem bogate. Mając około pięćdziesięciu tysięcy franków, możemy żyć ze dwa lata jak księżniczki, lub też ze cztery — dostatnio. Za pół roku jednak, ty swą muzyką, ja zaś swym głosem — kapitał ten podwoimy. Ty weź pieniądze, ja zaś mieć będę przy sobie kosztowności. Tym sposobem, gdyby jedna z nas jakimś nieszczęśliwym trafem zgubiła połowę naszego skarbu, to i tak nie pozostałybyśmy bez grosza. A teraz bierzmy się do pakowania waliz.
I obydwie przyjaciółki z niezmierną energją pakować zaczęły swe rzeczy, tak, iż w bardzo krótkim czasie praca ta została ukończona.
Następnie Eugenja, z szybkością i wprawą, która zdradzała, iż nie było to dla niej nowością, przebrała się w suknie męskie, przyczem w kamizelce zapiętej pod szyję i w zgrabnym surducie wyglądała prześlicznie.
— Doskonale ci w tem przebraniu — zawołała Ludwika, spoglądając z uwielbieniem na swą przyjaciółkę — lecz co zrobisz z temi swemi wspaniałemi włosami, których ci wszystkie kobiety zazdroszczą? Nie zdaje mi się, ażeby się one schować dały pod męski kapelusz?
— Zobaczysz to natychmiast — powiedziała panna Danglars, a następnie lewą ręką ujęła bujne swe sploty, zaś prawą uchwyciła nożyczki i paroma ich poruszeniami obcięła te