Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Na to wszystko odpowiedź filozoficzna: śmieją się i my się śmiejmy; jedzą, i ty każ zastawić stoły. Oni stawiają opozycyę a my spać się połóżmy.
Kiól nie mógł się wstrzymać od śmiechu.
— Możesz sobie pochlebiać, że jesteś prawdziwym mędrcem — mówił Chicot.. Byli we Francyi królowie śmiali, wielcy, nieczynni a ciebie pewnie nazwą cierpliwym. A! mój synku, piękna to cnota!
— Zdradzono mnie!... — mówił król... ci ludzie nie mają obyczajów dworzan...
— A! Henryku — rzekł Chicot — popychając króla do sali, gdzie zastawiono wieczerzę, jesteś niespokojny o twoich przyjaciół, opłakujesz ich, jakby już polegli, a kiedy mówię ci, że żyją, znowu się gniewasz.
— Niecierpliwisz mnie, Chicot.
— A więc chcesz, aby każdy z nich miał z dziesięć ran?
— Chciałbym liczyć na moich przyjaciół — odpowiedział Henryk ponuro.
— A więc licz na mnie — odparł Chicot — tylko mnie karm dobrze. Uważasz, chcę bażanta z truflami.
Henryk i jego jedyny przyjaciel położyli się