Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1058

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Mnich codzień robi się podobniejszym do beczki, osieł do kolebki dziecięcia wspierającej się na czterech nogach.
Mnich zamieszkuje celę u świętej Genowefy, gdzie go co dzień łaska Boża nawiedza.
Osioł stoi w stajni klasztornej, przy żłobie zawsze pełnym.
Jeden odpowiada na imię Gorenflot.
Drugi na imię Panurgus.
Obadwa używają szczęścia, o jakiem może i nie marzyli.
Dominikanie z uszanowaniem spoglądają na swojego brata a jak z bożyszczem trzeciego rzędu, orłem Jowisza, pawiem Junony, albo gołębiami Wenery, obchodzą się z osłem.
Kuchnia opactwa dymi ustawicznie; najlepsze wino burgundzkie płynie obficie w szerokie szklanki.
Ilekroć przybywa podróżny misyonarz z dalekich krajów, ilekroć przyjedzie legat papiezki z rozgrzeszeniami Jego Swiętobliwości, pokazują im brata Gorenflota, wzór pokory chrześciańskiej i wymowy żarliwej, podwójny filar kościoła, który słowem, jak święty Łukasz, a mieczem jak święty Paweł włada; pokazują im Gorenflota w całej sławie, to jest: w czasie biesiady; sadzają go przy