Strona:PL Żeligowski Edward - Jordan (wyd. 1870).pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

malne postępu; historja tej prawdy, rękojmia. Wszystkie reformy społeczne, jakkolwiek różnorodne, jedną, i tąż samą przebiegły elipsę w znaczeniu tej prawdy.
Nie jedna społeczność w wiry okropnych strącona otchłani, iść musiała na boleści i rozmyślań puszczę, by się w głębiach swych piersi przejrzała i wolę Boga i missję swoję odgadła.
Dla zapełnienia życia jakiego narodu nie wystarczy natchnień chwilowych.

Nie dość boskie mieć natchnienie,
Trzeba boskie mieć sumienie.

Upić się na chwilę zapałem, a potem rzucić się na łoże letargu i kalać się w błocie samolubstwa! drugą bytu swojego połową zaprzeczyć całkowicie pierwszej; to nie znaczy chcieć szczęścia, to nie znaczy umieć je pojmować. A przecież to tak widoczne dzieje. A jakaż przy tem straszna ciemnota w warstach społeczeństwa, co świecić powinny.
Literatura narodowa powinna być refleksem, źwierciadłem życia wewnętrznego. Przebiegając pasmo życia indiwiduów czy narodów, ażeby zobaczyć fizjognomję ich ducha, dwa sobie robimy pytania: co oni myślili? i co robili? Reflektując myśli ich i czyny, rzucamy światło z jednych na drugie; i po nich się poznaje charakter wieku i czasu. Jedna z prac moich, którą tu przedsta-