Strona:Ogród życia (Zbierzchowski).djvu/183

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

NASZE HIEROGLIFY



By treści naszych godzin
Nie poznał byle jaki,
Na ściennym kalendarzu
Kreślimy różne znaki.

Kochamy ten raptularz
O treści tak niejasnej,
Gdzie chwila zła czy dobra
Ma swój hieroglif własny.

Co znaczą owe znaki
Nikt z ludzi nie odczyta,
Lecz dla nas w nich się kryje
Moc wspomnień niespożyta.

Pamiętasz wzlot ekstazy,
Gdy szczęście było ze mną?
Powiada o tem gwiazda
Lecąca w przepaść ciemną.

Pamiętasz moment zdrady
Gdy wszystko w nas płakało?
Powiada o tem serce
Przeszyte ostrą strzałą.