Strona:O Żydach i kwestyi żydowskiej.pdf/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wzięły? Jakich czynników dziejowych i spółczesnych są one wytworami? czy istotnie, w chwili tworzenia żydów, natura była wielką kapryśnicą i jedno plemię to napiętnowała plamami, od których wolne są wszystkie plemiona inne. Nie poszukujemy niczego i nie zapytujemy o nic. Postępujemy w tym względzie gorzéj od najlichszego powieściopisarza, który wié dobrze, iż nie wolno mu pokrywać papiéru plamami sadzy. Od utworu wyobraźni wymagamy, aby człowiek był w nim tem, czem jest w naturze: istotą skombinowaną i różnostronną, tłómaczoną wpływami świata i życia, uprzedzającemi nieraz o wiele moment jego narodzin. W rzeczywistości zaś, godzimy się z wyobrażeniem, że w księdze ludzkości a specyalnie na karcie naszego kraju, natura wymalowała wielką plamę sadzy.
Poważam się twierdzić, że wyłączając nieliczną grupę istotnie śmiałych pisarzy i obywateli, sądy nasze o żydach są płytkie, źle motywowane i nieoświecone, że wpływają na nie, nietylko pobudki natury uczuciowéj, ale uprzedzenie, przesądy i zabobony, poczerpnięte wprost ze skarbnicy średniowiecznych baśni.
Jednak wydaje mi się, że pragnąc przedmiotowi jakiemuś nadać pożądane kształty i barwy, należy koniecznie zacząć od dokładnego, bezstronnego, objektywnego zbadania tego przedmiotu. Inaczéj postępując, narażamy się na omyłki niechybne, marnujące pracę naszą i gubiące sprawę. Dla tego, przed przystąpieniem do rozważania kwestyi żydowskiéj i sposobów, jakiemi obie strony, to jest: żydzi i chrześcijanie rozwiązywać ją powinni, popatrzmy chwilę na samych żydów, na przywary ich i zalety — popatrzmy bez tych ciemnych okularów, któremi różnice rasy i wyznania i wiekowe przywyknienia okrywają oczy nasze, ilekroć je ku nim zwracamy. Zdjąwszy ciemne