Strona:Niezdolny Miecio.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   15   —
Leszek.

Dlaczego on, nie kto inny?

Belcia.

Zachwyca się tym albumem i chciałby go wygrać...

Leszek (tajemniczo)

Kto wie, czy nie wygra...

Belcia.

Jakto? przecie na loterję nie puszczasz...

Leszek.

To nic, to nic... zobaczycie...

Stefek.

Coś taki tajemniczy?