Strona:Mojżesz Mendelssohn.pdf/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

peratyzmu, w jaki cierpienia i prześladowania wiekowe ich popchnęły.
Wielkość swoję miał do zawdzięczenia nie losowi, szczęśliwemu, lub jakimś korzystnym wpływom zewnętrznym; bo w najskromniejszych stosunkach urodzony, musiał znosić największy głód i nędzę, a w działaniach swoich na polu literackiem i filozoficznem, miał najżarliwszych przeciwników jużto z przekonania, już też z zazdrosnej zawiści lub osobistych pobudek.
Wielkość swoję zawdzięczał jedynie i wyłącznie własnej pracy, własnej zasłudze. O własnej sile, nieugiętą wolą, wytrwałą pracą, czystym, nieskalanym charakterem zdobył sobie wiedzę, stanowisko, poważanie i uwielbienie nawet przeciwników.
Nie wystąpił on jako reformator w znaczeniu i z zamiarem zmieniania zasad wiary, sam bowiem w życiu praktycznem nie zbaczał z drogi tradycyi, ani ustaw tejże nie naruszał. Lecz usiłował wiarę oczyścić z chwastów i domieszek przesadnych zabobonu i fanatyzmu.
Nie walczył on także o równouprawnienie żydów, przenikliwym umysłem pojmując, że ustrój wewnętrzny jadaizmu ani usposobienie ogółu społeczeństwa jeszcze nie po temu; ale za to prorocznym duchem przewidywał, że czas się do tego