Przejdź do zawartości

Strona:Maurycy Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Możemy powiedzieć tylko, że taki, a taki gatunek istnieje i że, jak z tego wynika, natura w tym wypadku postawiła na swojem. Ale któż zbada ile takich gatunków, którycheśmy nie znali, padło ofiarą tej inteligencji niedbałej, czy niemetodycznie działającej?
Możemy ponadto stwierdzić jeszcze tylko, że ów niepojęty fluid, który nazywamy życiem, przyjmuje często zdumiewające formy, często sprzeczne i wrogie, bądźto w sferze absolutnej nieświadomości, bądźteż w pewnego rodzaju świadomym stanie, a jednak pozostaje zawsze tem, co tkwi w nas i we wszystkiem innem, jest treścią myśli naszych, które go sądzą i tym cichym głosem, który się wysila, by o nim mówić.