Strona:Matka i dziecko w obrzędach, wierzeniach i zwyczajach ludu polskiego.djvu/006

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wiodą one żywot podobny do owych starych zamczysk rycerskich, wciąż odnawianych i przebudowywanych, w których oko badacza wyławia zarysy różnych epok. Jak w rozwoju istot organicznych, wskutek zmiany warunków, niektóre organy powoli zanikają, wiodąc nikły żywot w postaci organów szczątkowych, tak obrzędy i zwyczaje ludowe, wskutek odmiennych warunków życia, zanikając powolnie, trwają przez dłuższy czas, falą tradycji niesione, jako przeżytki, odtwarzające stan społeczny dawno minionej doby, która je zrodziła. Wiekowe wpływy zmieniają je, lud zaciera zczasem pierwotne ich znaczenie lub tłómaczy je rozmaicie, nie zawsze rozumie, nie zawsze ma świadomość ich znaczenia. Nieraz nagina je i przystosowuje do nowych warunków, a wskutek tego nie mało trzeba trudu i bystrości, aby podnieść zasłonę z tych sfinksowych zagadek. Lecz cofając się do źródeł tradycji, do zwyczajów ras niższych, porównawszy, je ze zwyczajami bliższych i dalszych ludów, na tej szerokiej, etnologicznej podstawie dochodzimy do zrozumienia obrzędów i zwyczajów ludu polskiego. Skarbnica tradycji ludowej sąsiadów naszych na Rusi i Litwie jest bardziej jednolita, zachowała więcej pierwiastków z doby pogańskiej, aniżeli w Polsce etnograficznej, gdzie wpływ kościoła, dworu, literatury klasycznej i średniowiecznej wytworzył kulturę bogatszą, bardziej różnorodną, ale nie tak pierwotną. Wiadomo jak wielki wpływ na stan oświaty, na zwyczaje i wyobrażenia ludu wywiera duchowieństwo, szkoła, jak szybko przeobrażają się pojęcia jego pod wpływem karczmy, kolei żelaznych, fabryk i różnych instytucji nowoczesnych. Miasta i dzienniki z dniem każdym, podcinają stare drzewo tradycji, więdną i usychają kwiaty rodzimej twórczości. Pod tchnieniem cywilizacji i jej rozkładowych wpływów padają starodawne obyczaje, wyobrażenia i tradycje ludu. Z prastarych obrzędów, pełnych świetności i bogactwa form, ostały się jeno szczątki, uszczupla się skarbnica pieśni i klechd, zacierają się w pamięci narodu zwyczaje i prawa ludowe — każdy dzień niemal, czyniąc znaczne szczerby i ubytki, urywa po odrobinie z tej świętości dawno minionej epoki. Wydobywanie z toni niepamięci i gromadzenie tych pamiątek, ogłaszanie ich i studjowanie, jest nietylko zadaniem nauki, ale obowiązkiem narodowym i społecznym. Może niniejsza praca, poczęta w miłości do ludu polskiego i jego tradycji, przyczyni się bodaj w części do rozjaśnienia kilku znamiennych chwil w jego życiu. „Matka i dziecko“ przedstawia poczęcie i przyjcie na świat niemowlęcia na obyczajowem tle kultury ludów europejskich. Dalsze koleje dziecka i wieku dojrzałego znalazły rozwinięcie w oddzielnych studjach nad obyczajowem życiem ludu polskiego od kolebki do grobu.
Zanim roztworzę przed czytelnikiem pierwszą kartę tej wzorzystej księgi ludowego życia, niech mi będzie wolno na tem miejscu złożyć wyrazy serdecznej podzięki p. Kornelji Parnasowej, jedynej osobie, która mi w tej długoletniej pracy dodawała otuchy i darzyła pomocą.