Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Czy jéj zawsze jeszcze gromem
Burza z wież roztrąca szczyty?...

Czy pamięta, jak przed laty,
Życiem wrzało jéj pustkowie —
I roiły się komnaty.
Echa niosły w dal: „za zdrowie!“...

Czy pamięta...
Chmura ciemna
Księżycowi twarz zakryła....
Dziwny, dziwny czar tajemna
Wspomnień w sobie chowa siła.

Kiedy serce przypomina,
To łzy rzewne, tęskne leje —
W gruzy sypie się ruina,
Gdy swe dawne wspomni dzieje.