Strona:Maria Sułkowska - Tristan II.djvu/60

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pytając, jakie nurt dziejów głęboki
Niesie wyroki?

Czy wielkiej wojny i zniszczenia fala
Pleśń naszą zmywa i grób nasz odwala?
Czy polskiej pracy i przeszłości szczęty
Chłoną odmęty?

Czy pług wojenny tak nasz kraj przeorze,
Że zeń wykwitnie jedno polskie zboże?
Czy przyszłość tylko pętlicę zacieśni,
Zginiemy wcześniej?…

I w ciszy wszystkie pytania zastygły...
W polu gdzieś szalał wichr mroźny i ścigły,
Noc obtuliła chmurne nieboskłony,
W ciemne zasłony.

W sklepienia złomach czaiły się cienie;
W kominku złote pląsały płomienie
I jedna taka iskierka różowa
Kreśliła słowa:

»Próżno się umysł wysila człowieczy:
»Tajnego biegu nie odgadnie rzeczy.