Strona:Marceli Motty - Przechadzki po mieście 03.djvu/119

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

następstwa choroby groziły słabością piersiową, wysłali go doktorzy do wód, a rząd, co było rzeczą nadzwyczajną, wyznaczył dlań, jako dla ucznia szczególnie odznaczonego, fundusz na pobyt w Salzbrunie. Mimo téj przerwy, która go niemal pół roku od pracy wstrzymała, złożył nasz Hipolit w swoim czasie popis dojrzałości i, odpowiednio skłonnościom i zdolnościom swoim, postanowił poświęcić się zawodowi nauczycielskiemu. Uzyskawszy z łatwością jedno ze stypendyów rządowych, których wtenczas Polakom bynajmniéj nie skąpiono, udał się do Berlina, celem wykształcenia się w naukach filologicznych i filozoficznych i wybrał język łaciński i grecki jako główne przedmioty swoich studyów. Co do dwóch pierwszych, znalazł wybornych nauczycieli w znakomitych filologach: Zumpcie, Böckhu, Lachmannie, Heysem i Drojzenie.
Była wtenczas in flore na uniwersytecie berlińskim filozofia heglowska. Hegel wprawdzie już nie żył, ale zostawił po sobie liczny zastęp uczniów, którzy prawie wszystkie katedry filozoficzne zajmowali; Ganz, Michelet, Hotho, Werder i Gabler zgromadzali koło siebie mnóstwo słuchaczy, między którymi, jak ci już kilka razy wspomniałem, znajdowała się cała niemal młodzież polska przebywająca przed czterdziestym rokiem w Berlinie, bądź to dla nauki, bądź też dla zabawy, pociągnięta szczególnym urokiem heglowskiego systemu. Wielu z paniczów, mianowicie z zaboru rosyjskiego, mało kutych w niemczyznie, chodziło na owe wykłady filozoficzne z pyszności lub fantazyi, drwiąc sobie w duszy ze wszelkich filozofów; na tych jednak, co uczyć się chcieli, a przez tutejsze gimnazyalne wykształcenie byli należycie przysposobieni, wywierała heglowska filozofia wpływ dobroczynny, rozbudzając w nich działalność myśli i dążność dochodzenia w objawach tak zmysłowych,