Strona:Marcel Proust - Wpsc01 - W stronę Swanna 01.djvu/201

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ten nieszczęśliwy witraż, dowodząc że przedstawia Gilberta Złego, pana na Guermantes, wiodącego się wprost od Genowefy Brabanckiej (która była z domu Guermantes), jak dostaje rozgrzeszenie od świętego Hilarego.
— Ale ja nie widzę, gdzie jest święty Hilary?
— Ale owszem, w kącie witrażu nie zauważyła pani nigdy damy w żółtej sukni? No to właśnie jest święty Hilary, którego nazywają też, wie pani, w pewnych prowincjach Saint-Illiers, Saint-Hélier, a nawet w Jura Saint-Ylie. Te różne skażenia słów sanctus Hilarius nie są zresztą najciekawsze z pomiędzy tych, które się spotyka w imionach błogosławionych. Tak naprzykład, twoja patronka, moja dobra Eulaljo, sancta Eulalja, czy wiesz co się z niej zrobiło w Burgundji? Poprostu Saint-Eloi: zmieniła się w świętego. Czy wyobrażasz sobie, Eulaljo, aby po twojej śmierci zrobiono z ciebie chłopca?
— Ksiądz proboszcz zawsze powie coś do śmiechu.
— Brat Gilberta, Karol Jąkała, pobożny książę, który niestety, straciwszy wcześnie ojca, Pepina Szalonego, zmarłego wskutek choroby umysłowej, wykonywał najwyższą władzę z całą butą młodości pozbawionej dobrodziejstw wychowania, z chwilą gdy fizys jakiegoś osobnika nie spodobała mu się w jakiemś mieście, kazał tam mordować wszystkich do

197