Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/203

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
183

A dla naszej większej sławy
Wiwat adjutant z Warszawy.

A dla naszej większej troski
Zginął jenerał Czachowski.






MARSZ ZUCHÓW.
(Z obozu Czachowskiego.)

Wrony konik w lot biega,
Głos się wodza rozlega — w las!

Wtem z za boru znienacka
Błyska czapka kozacka — tuż.

Sunie wiara za niemi
Bo któż polskiej dziś ziemi — tchórz!

Błysnął ostrzem swej szabli,
Bracia wiara czas nagli — czas.

I wykrzyknął «do broni!»
Bo już Moskal tuż goni — nas.