Strona:Lucyna Ćwierczakiewiczowa - 365 obiadów za 5 złotych.djvu/176

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

umieją. Wołowe cynadry nigdy nie są tak dobre jak wieprzowe. Wziąść duże wieprzowe cynadry, obgotować w ukropie kilka razy i dobrze odszumować. Gdy ostygną, pokrajać w plasterki cienkie, wziąść łyżkę masła, zrumienić, zagotować z łyżką mąki, rozprowadzić kwaterką bulionu w połowie z winem maderą, utrzéć jedną upieczoną w piecu cebulę, cynadry posolić, posypać z lekka mąką i pieprzem, włożyć w ten sos przykryć i dusić z godzinę na wolnym ogniu. Gdyby się sos okazał za rzadki wziąść trochę mąki rozbić z łyżką wody, zaprawić sos, i zagotować do zgęszczenia.