Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie tom 4.djvu/030

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Salomona, gdy zasiadł królewską stolicę
Przy Tobie Serafinów gasną błyskawice.
Twą wonnością się poi wszystko co tu żyje,
Kto przed Bogiem się korzy, Tobie czołem bije.
Tyś piękności dziewiczéj zbiór jest doskonały,
Tyś męczenników ramię, Tyś wieniec ich chwały.
O cna Lilio! zstąp do mnie — ożyw — a niezginę
Wiecznie patrząc i w Ciebie i w Twoję dziecinę. —

Trudność to jest nie mała, wybierać te ziarna i układać je w jaki systematyczny porządek — tém więcéj, iż przekonałem się, jako ci, co to wykonać usiłowa1i (Kahlert, Schrader) niekoniecznie podołali temu zadaniu, do czego i sami się przyznawali. Przeznaczenie bowiem tych przypowieści Angelusa ma nie inny cel, tylko żeby je czytać, gdziebądź się książka otworzy, czytać, biorąc w siebie ziarnko po ziarnku, nie wpierw jednak, aż póki nieskończy się rozmyślanie nad pierwszém. Z tych powodów, dla lepszego poznania się z tym bogatym plonem mądrości chrześciańskiéj, dołączam szereg wyborniejszych przypowieści, dających się więcéj stosować do praktyki życia chrześciańskiego:

Najwyższy, Niezmierzony — o to niema sprzeczki,
A przecież wchodzi cały w serca komóreczki.