Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie.djvu/311

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

musiał się przelać w późniejszego pana Tadeusza, osobliwie w ustępach gdzie sentymentalny Hrabia exaltuje się nad widokami Włoch, a Tadeuszek domator, staje w obronie litewskiego nieba i drzew; lubo z drugiéj strony, osoby bawiące wtenczas w Rzymie słyszały zeń prześliczne ustępy o Watykanie i Koloseum. Być może, że w pośmiertnych papierach Adama znajdą się choć urywki Legionisty! Kto tyle rozdał za życia, miałżeby nic niezachować po śmierci? —
We Włoszech zeszedł mu w części rok 1829 i cały 1830 r.
W miesiącu grudniu zdarzyło się, iż był pewnego wieczora na licznem zebraniu u kardynała C. ministra spraw zagranicznych. — Kiedy bawiono się w najlepsze, wchodzi sekretarz i wręcza kardynałowi depeszę... minister przeczytał ją — a obecni mogli tylko dośledzić na jego twarzy niejaki wyraz pomięszania.... Po chwili dopiéro odezwał się do gości: Czy wiecie państwo, że w Warszawie wybuchło powstanie — ?!
Wiadomość ta przejęła wszystkich; gdy zaś ochłonięto z pierwszego wrażenia, kobiéty zaczęły nalegać na kardynała, aby im odczytał depeszę. Była to szczegółowa relacya pierwszych dwóch