Strona:Literatura o Mickiewiczu.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 31 —

obok tego rodzaju wydawnictw zagranicznych, a nie potrzebujemy się już usprawiedliwiać, dla czego o tym albumie także dziś mówimy.
Chciałoby się zdać sprawę i o Zdziechowskiego interesującéj, z wielkim talentem napisanéj książce „Messianiści i Słowianofile“; rwie się pióro, by odpisać z Tarnowskiego rozpraw choćby fragment jaki, bo wszystko tam i piękne i pouczające, jak każde Tarnowskiego słowo; jakżeż oderwać się od Nehringa, jakże nie przypomnieć książki dr. Hugona Zatteya „Uwagi nad Panem Tadeuszem“, gdy praca ta, zwłaszcza dla celów szkólnych, jedyna, przewyborna w metodzie i wykonaniu. Jakżeż pominąć Aëra, Bełcikowskiego i t. d. a jednak trzeba oprzeć się pokusie i... spieszyć do końca, bo wnetby urósł tom cały, jak na luźne pogadanki za wielki, a jak na studyum niedostateczny. Bądźmyż wierni zadaniu feljetonu i od „Albumu Władysława Piasta“, spieszmy do „Towarzystwa literackiego im. A. Mickiewicza“, rezydującego we Lwowie. Droga niedaleka, bo wydawca albumu przyznaje się, że jest członkiem tego Towarzystwa, skoro album kolegom w Towarzystwie poświęca i tym sposobem pseudonim swój mimo woli od-