Strona:Lew Tołstoj - Spowiedź.pdf/90

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W przeciwieństwie do tego com widział w naszej sferze, w której całe życie przechodzi na próżniactwie, rozrywkach i niezadowoleniu z życia, widziałem, że całe życie tych ludzi przechodziło w ciężkiej pracy i że oni byli z życia zadowoleni. W przeciwieństwie do tego, że ludzie naszej sfery buntowali się i szemrali na los za cierpienia i abnegację, ci ludzie przyjmowali choroby i zgryzoty bez szemrania, ze spokojną pewnością, że wszystko to musi być i nie może być inaczej, że wszystko to jest — dobrem. W przeciwieństwie do tego, że im jesteśmy rozumniejsi, tem mniej pojmujemy cel życia i widzimy jakiś zły żart w tem, że cierpimy i umieramy, ci ludzie żyją, cierpią i zbliżają się do śmierci ze spokojem, często z radością. W przeciwieństwie do tego, że śmierć spokojna, śmierć bez strachu i rozpaczy jest rzadkim wyjątkiem w naszej sferze, — śmierć niespokojna, niepokorna i nieradosna jest rzadkim wyjątkiem pośród ludu. I takich ludzi, pozbawionych wszystkiego tego, co dla nas z Salomonem jest jedyną ponętą życia, odczuwających przytem wielkie szczęście, jest