Strona:Lew Tołstoj - Nie mogę milczeć.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sposób włościan, jak również i te istoty wykolejone i wyprowadzone z równowagi, które zaczęły z wami ostrą walkę. Nie można uspokoić ludzi środkami, które ich zrażają, ani trwając w stosowaniu męczarni, wygnania, więzienia, wieszania kobiet i dzieci! Bez względu na to jakiebyście wysiłki robili dla zniszczenia w samych sobie rozumu i miłości, wrodzonych każdemu człowiekowi, pozostaną one na zawsze; są bowiem w was i gdy się tylko opamiętacie, zobaczycie, że, postępując tak jak wy postępujecie, przyjmując udział w takich zbrodniach, nietylko nie leczycie choroby, lecz ją potęgujecie, wpędzając do wnętrza.
Jestto bardziej niż oczywiste.
Przyczyna tego co się dzieje w dobie obecnej nie leży w zjawiskach materyalnych, lecz w duchowym nastroju narodu, który się zmienił, i którego żadne wysiłki nie mogą przywrócić do pierwotnego stanu, jak nie można z człowieka dorosłego zrobić napowrót dziecka.
Ogólne rozdrażnienie lub spokój w żadnym bądź razie nie może być zależnym od tego czy będzie żył, czy też zostanie powieszony Pietrow, lub od tego czy Iwanow będzię mieszkał nie w Tambowie, lecz w Nerczyńsku, w katordze. Ogólne rozdrażnienie lub spokój może być zależne tylko od tego, jak nietylko Pietrow lub Iwanow, lecz cała olbrzymia większość ludzi będzie patrzyła na swoją sytuacyę; od tego, jakie większość