Strona:Klemens Junosza - Z Warszawy.djvu/83

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



MĄŻ DO ASYSTENCYI.
OBRAZEK.

Zaraz po ślubie udali się do mieszkania, znajdującego się we własnym domu pani młodej, na drugiem piętrze od frontu. Było ono dość obszerne i urządzone praktycznie. Pan młody miał dla siebie dwa pokoje z oddzielnem wejściem, pani również dwa; salonik miał być wspólny, jak i pokój stołowy. Tak ułożono przed ślubem, za wspólną zgodą i porozumieniem się. Gdyby salon był zajęty przez pana, a w tym samym czasie przyszli goście do pani, w takim razie pani ma ich przyjąć w swoim apartamencie.
Ślub odbył się o godzinie 11-ej rano; wesela nie wyprawiano, ani też gości nie proszono.
Mieli słuszność państwo młodzi, że się wyrzekli wesela, chwila to zbyt ważna i poważna, aby ją profanować tańcami, lub też poetyczny jej urok przyćmiewać prozą śniadania, czy kolacyi.
Przyjechali z kościoła karetą wynajętą, ma się