Przejdź do zawartości

Strona:Klemens Junosza - Syzyf.pdf/212

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Jak najprędzej... jutro, pojutrze, za tydzień. Postanowiłem i nie cofnę.
— Życzę z całego serca powodzenia.
— Dziękuję... ale wiesz co, panie Janie, aczkolwiek... to jest niezłomne, jednak lepiej by było, żeby ją tak ktoś przedtem delikatnie wyrozumiał.