Strona:Klemens Junosza - O cyganach.djvu/4

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Widzi on w tych czarnych włóczęgach jakąś moc nadprzyrodzoną może, z którą jemu, zwyczajnemu człowiekowi, porać się trudno, wie że tego cygana znaleźć trudno, bo wschodzi tam gdzie go nie posieli, zjawia się jak z pod ziemi i jak pod ziemię się zapada, a zemsta jego straszna.
Ani wiesz, ani się spodziejesz, kiedy zatknie płonącą żagiew pod strzechę i puści cię z dymem.
Poddaje się więc chłop smutnej konieczności, pozwala się oszukiwać, kraść, wyzyskiwać i dziękuje Bogu, że się na tem tylko skończyło.
W jednej wsi ukradziono trzy wieprze. Niedługo po tej kradzieży, w lesie, zaledwie o siedm wiorst ztamtąd oddalonym, cygani rozłożywszy się taborem, sprzedawali słoninę. Zkąd do jej posiadania przyszli, domyśleć się łatwo — ale nikt im nie kwestyonował własności tego towaru — bo z cyganami żartów niema.
A jednak żyjemy w wieku XIX, pod opieką praw, żyjemy w czasach nieustannych reform, mających na celu zabezpieczenie obywatelom spokojnego i bezpiecznego korzystania z owoców swej pracy!
I w tym wieku, w obec tych reform i dążeń, znajduje się zgraja włóczęgów, popełniająca przestępstwa wszelkiego rodzaju, jawnie niemal, w dzień biały, teroryzująca ludność groźbami, które nadto często spełniane, nie są czczą pogróżką, lecz rzeczywistem niebezpieczeństwem, z którem się na seryo liczyć należy.
Dla policyi ziemskiej dość jest gdy cygan ma paszport i gdy nie zostanie schwytany na gorącym uczynku kradzieży; — lecz należałoby go zapytać zkąd ma pieniądze, nie posiadając ani roli, ani rzemiosła, ani stałego miejsca zamieszkania. Należałoby zapytać, zkąd te konie, bryczki, złota i srebrna moneta, zawieszone na oliwkowych szyjach cygańskich piękności?
Administracya kraju powinnaby zwrócić baczniejszą uwagę na tych ludzi i albo zmusić ich do osiedlenia się i oddania stałemu jakiemuś zajęciu, albo też uciec się nawet do surowych środków represyjnych, zabezpieczających własność pracowitych ludzi od inwazyi próżniaków i pasożytów.
Cygan-włóczęga i złodziej swobodny w ucywilizowanem społeczeństwie — to anomalia, której się stanowczo pozbyć należy.

Rusticus.