Strona:Klemens Junosza - Żywota i spraw imć pana Symchy Borucha Kaltkugla ksiąg pięcioro.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dwa rodzaje sobie stworzył: jeden na własny użytek mając, drugi zaś do innych ludzi przystosowywał, nie wynosząc się z tego, ani próżnej nie szukając chwały.
I innemi jeszcze cnoty jaśniał. Członkowie jego byli w miarę i według potrzeby pokorni, powściągliwi, pobożni i cierpliwi... do czasu. Szczodrobliwość ich mniej w dziejach jest znana. W wysokiej zawsze cenie mając czystość, ochędóstwo za niepotrzebny zbytek i próżny wymysł ludzki poczytywali, tej się trzymając zasady, że nie szata człowieka, ale człowiek szatę zdobi.
Za daleko w przeszłości dziejowej manowce zaprowadziłoby nas początków tego rodu badanie, nie pójdziemy tedy do patryarchy Noego korabia, ani na przesłoniałą żonę Lotową patrzeć będziemy, ani do Egiptu, ani stamtąd, przez puszczę, do Chananejskiej ziemi nie pójdziemy, ani o zaprowadzeniu do, ani o wyprowadzeniu z niewoli babilońskiej i assyryjskiej opowiadać mamy, ani też o smutnej chwili rozproszenia wspominać. Opisane to już jest wszystko z dawien dawna i znane światu dokładnie.
I śladami rozproszonych iść nie będziemy, ani im w długich wędrówkach towarzyszyć, ale wprost wszelkie boczne i okólne omijając