Strona:Kazimierz Laskowski - Żydzi przy pracy.djvu/68

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w siniakach, podbitych oczach, podartych koszulach lub naderwanych sukmanach.
Podwoje Lejzorowej gospody, otwarte od godziny piątej rano do dziesiątej wieczorem, z wyjątkiem soboty — uchylały się dyskretnie i nocą dla tajemniczych gości, widocznie jednak dobrych znajomych gospodarza, bo się z nimi w osobnym alkierzu zamykał i naradzał.
Nad czem? tego dokładnie nikt nie zbadał. Źli ludzie pletli, że Lejzor lubi czasem kradzione kupić...
Ale gdzie świadki?