Strona:Kazimierz Brownsford - Przyczynek do rozwoju kółek rolniczych.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

górskiego. Tutaj widzieliśmy „owies polski”, wyhodowany przez hr. Wandę Krasińską, przeszło 1 metr wysoki. Owies ten przywiozła właścicielka z Paryża, a zdaje się, że zasługiwać on będzie na rozpowszechnienie. Objęte były działami tymi warzywa, miody, przetwory owocowe, ule i przybory pszczelarskie. Szkoła rolnicza dla włościan, Pszczelin pod Warszawą, wystawiła dom włościański i obok niegowzorowy sad włościański”, zasadzony przez uczniów tejże szkoły drzewkami, pochodzącymi ze szkółek pszczelińskich. Znakomite wykłady dla włościan wygłosili w pawilonie ogrodnictwa wybitny ogrodnik z Warszawy, p. Edmund Jankowski i o pszczelarstwie p. Brzóska z Pszczelina.
Nawiasowo dodać nam wypada, że szkoła w Pszczelinie, przy rocznym kursie i koszcie 60 rubli od ucznia, wykształca we wszystkich gałęziach gospodarstwa wiejskiego około 60 uczniów. Piszący te słowa zwiedził Pszczelin i może go polecić ze wszech miar. Szkoła ta niestety licho jest udotowaną — ma stałego rocznego funduszu zaledwie 6000 rubli a potrzebuje prawie drugie tyle i pokrywa to ze składek społeczeństwa. Główną fundatorką tego zakładu, jak nas informowano, jest p. Marya Blochowa, żona zmarłego Jana Blocha z Warszawy.
Prócz zakłady dla kształcenia synów włościańskich w rolnictwie, posiada Królestwo „szkołę dla włościanek” w Kruszynku pod Włocławkiem, majętności p. Haak na Kujawach. Uczennice zwiedziły także wystawe. Wiek mniej więcej lat 17—20 — kurs roczny, opłata 60 rb. od osoby. Kształci się dziewczęta we wszystkiem, co rozwija umysł, dalej objęte jest nauką gospodarstwo kobiece, tkactwo, szycie, krój, pranie i t. d. Przyjmuje się dziewczęta także z zagranicy. Blizkie sąsiedztwo Kruszynka z Poznańskiem zachęci może jaką córkę włościańską' do wzięcia udziału w kursie. A możeby nasze zakłady naukowe pp. Maryi Kierskiej w Gnieźnie i Szczerbińskiej w Śremie przypatrzyły się tej szkole włościanek w zamiarze rozszerzenia zakresu swego zakładu także na córki włościan!
Maszyny rolnicze wystawiły firmy: Alfred Grodzki i Wasilewski z Warszawy, także z parownikami stanęła firma Kyffhäuser Hütte; było prócz tego kilku mniejszych wystawców. Podnieść z tego należy wynalazek rolnika, pana Henryka Ponikowskiego z Przewodowa, tj. pracującą znakomicie bronę łączną.