Ta strona została skorygowana.
na szczególniej (przykłada palec do ust) pyszna! (biegnie do drzwi)
ZOSIA (zatrzymując Amelkę).
Poczekaj... O potrawach dla gości nie myśl, to należy do szafarki... Miałam na myśli twój wiek młody... Możesz mnie skompromitować w oczach tych panów...
AMELKA.
Jakich panów, Koniusia i Gutka? Wreszcie, jeśli cię kompromituję, mogę natychmiast wrócić do domu (idzie ku drzwiom, Zosia biegnie za nią).
ZOSIA.
Przeciwnie, bardzo cię proszę, zostań... Byłaś tak dobrą dla mnie, a nie chcesz nawet wysłuchać mojej prośby.