Strona:Karol Rzepecki - Powstanie grudniowe w Wielkopolsce 27.12.1918.pdf/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

O godzinie 2 w nocy nadjechał rzeczywiście drugi pociąg towarowo-wojskowy z Krzyża. Odebrano 10 kulomiotów, 4 skrzynie ręcznych granatów, podczas gdy ręczną broń odebrano niemcom już poprzednio w Szamotułach. Na dworcu ustawiono zaraz 6 kulomiotów na dalsze przywitanie nieproszonych gości; resztę odesłał komendant J. Lange do Bazaru. Od zachodu (Frankfurtu i Berlina) przybywających niemców powstrzymali nasi pod wodzą kapitana Kaźm. Zenktellera w Opalenicy i Buku, a odebrawszy im broń, odesłali hołotkę tę do domu.
Tak tedy pierwszego dnia walki byliśmy panami całego Starego Miasta. W ręku naszym były: Bazar (Maciaszek-Rybka), Muzeum (Kalinowsko-Beychler), Policja (Lange), Zamek (Rutkowski), Dworzec (Rajewski, Różalski-Przepierzyński), Prochownia przy szosie Swarzędzkiej, Odwach Raczyńskiego w Rynku (Maciejewski), Koszary 20. p. art. (Kozłowski), Reduta Grolmana (Wierzejewski-Tomaszewski), fort Raucha (Krause), fort Prittwitza (Grodzki), dalsze wszelkie odwachy Straży Ludowej na Wildzie (Wysocki), Jeżycach (Laufer), Chwaliszewie (Jahns), Łazarzu (Chudziak), Stacja Telegraficzna (Karwatka), a w gubernatorstwie rządzili już Grześkowiak, Paluch, Hulewicz, Sikorski i całe grono wojskowych polaków im podległych. Nie uroni-