Strona:Juliusz Verne-Tajemnicza Wyspa (ed. Seyfarth i Czajkowski) T.2.djvu/184

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tylko, że skoro mi odkryjesz swoje przepisy kuchenne, rozgłoszę je publicznie!
— Jak się panu podoba, panie Spilett — odparł Nab — jak się panu podoba!
I oto w jaki sposób nazajutrz, Gedeon Spilett, zamieniony w pomocnika Nabowego, zainstalował się w jego pracowni kuchennej. Przedtem jednak, inżynier opowiedział mu rezultat wczorajszych swoich poszukiwań, i korespondent najzupełniej zgodził się z inżynierem pod tym względem, iż pomimo, że się nic nie znalazło, jakiś sekret pozostaje do odkrycia.
Mrozy trzymały jeszcze przez cały tydzień i osadnicy nie opuszczali Pałacu Granitowego, chyba aby opatrzeć kurniki. Całe mieszkanie napełniło się wybornemi zapachami, pochodzącemi z mądrych manipulacyj Naba i korespondenta. Całego jednak owocu polowania na błotach nie zamieniono w konserwy, lecz ponieważ zwierzyna wśród tak mocnego zimna utrzymywała się doskonale, pozjadano kaczki dzikie i inne ptactwo na świeżo, i całe grono uznało je za wyższe od wszystkich ptaków wodnych całego znanego świata.
W ciągu tego tygodnia, Pencroff, przy pomocy Harberta, używającego doskonale igły, pracował z takim zapałem, że ożaglowanie statku ukończonem zostało. Lnianego materjału na to nie brakło, dzięki siatce odnalezionej razem z pokryciem balonu. Liny i sznury sieci skręcone były z wybornego materjału, który marynarz potrafił wyzyskać. Żagle zostały obrąbione silnemi