Strona:Juliusz Verne-Podróż Naokoło Księżyca.djvu/221

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

żenia skupiły się w ich wzroku, jak życie, które pod gwałtownem wzruszeniem skupia się całe w sercu.
Tycho należy do systemu gór promienistych jak Arystarch i Kopernik. Lecz jako najwyższa i najzupełniejsza, świadczy ona najlepiej o tem działaniu wulkanicznem, jakiemu księżyc formację swą zawdzięcza.
Tycho leży pod 43° szerokości południowej, i 12° długości wschodniej. Środek góry zajmuje krater szeroki na 87 kilometrów. Ma on kształt nieco eliptyczny, i zamyka się w obrębie wałów pierścieniowych, które od wschodu i zachodu wznoszą się ponad płaszczyzną okoliczną na 5,000 metrów wysokości.
Fotografja nawet nie jest zdolną oddać w całej prawdzie widoku tej góry niezrównanej, ogółu wyniosłości ją otaczających, i nierówności wewnętrznych jej krateru. Tycho dopiero podczas pełni księżyca w całej się okazuje świetności. Ponieważ brak cieni, skrócenia perspektywiczne nikną, a widoki wychodzą białe. Szkoda jednak, bo ciekawą byłaby dokładna reprodukcja fotograficzna tej dziwnej krainy. Jestto nagromadzenie dziur, jam, kraterów, gór okręgowych, plątanina jakby nor krecich, a dalej, jak oko zajrzy cała sieć wulkaniczna zarzucona na ten grunt chrapowaty. Zrozumieć łatwo, że wrzenia wybuchu wewnętrznego zachowały swój kształt pierwotny. Skrystalizowane ostudzeniem, są one jakby stereotypem tego widoku, jaki przedstawiał niegdyś księżyc pod wpływem działania sił plutonicznych.