Strona:Julian Jaraczewski - Bazar w Poznaniu.pdf/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie wgląda, lecz tylko użytecznéj pracy ich chce pouczyć; musi mieć coś za sobą ta zgodność ludzi z rozmaitych stron Polski pogromadzonych, rozmaitym zatrudnieniom i powinnościom się oddającym, a którzy pomimo swojego (w dniu 13. Czerwca 1854.) potępienia jeszcze dziś są przekonani: iż Bóg dla wszystkich stworzył słońce i ziemię i że wszystkim dał ręce i głowę, ażeby niemi pracowali i majątek narodowy, to jest jego wiedzę lub materjalne zasoby zwiększali.
Wiadomość o Bazarze napisaliśmy dla Akcjonarjuszów i dla osób, które rozstrząsanie kwestji Ekonomji politycznéj interesować może, dla tego exemplarz tego pisemka księgarnie Kamieńskiego i Żupańskiego w Poznaniu, Günthera w Lesznie, każdemu ciekawemu (oprócz kosztów przesyłki) bezpłatnie udziela. Żałujemy iż wiadomości statystyczne o Bazarze nie mogą być zupełnie dokładne, czerpać więc musieliśmy takowe z pamięci. Koszta wydania podjęliśmy sami bez żadnéj nadziei zysków, których 11 lat w Dyrekcjach Bazaru zostawając również nie mieliśmy; tak jak z przyjęcia lub odrzucenia naszych wniosków żadnéj osobistéj nie oczekujemy korzyści, tak natomiast nie czujemy się uprawnieni do czynienia Towarzystwu darowizn, z téj przyczyny udamy się do najpierwszego Walnego Zebrania z prośbą, aby koszta wydania tego pisemka nam zwrócić chciało. Zwrot ten chętnie przyjmiemy, ponieważ byłby takowy znakiem, iż wyrzeczone tu zasady są przez większość dzielone, że zatém przyjdą w wykonanie, bo nam jedynie chodzi „jak rządzą?” a zupełnie obojętném, „kto rządzi.”


Sęs moralny.

Przed dwunastu wiekami Sławianie zajmowali rozległe krainy od Karpat do Bałtyku, od Dźwiny do Sali się rozciągające; lecz tak jak dzicy Amerykanie i długą ciemnotą pognębieni potomkowie Kortezów, od energiczniejszych Anglo-Saxonów z siedzib swych jeszcze dziś są wypierani, tak i Słowiańskie plemiona, Germańskim ustąpić musiały.