Strona:Julian Jaraczewski - Bazar w Poznaniu.pdf/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

lecz staje się nienaturalném gdy trwa od 1842. roku. Na czyje imie hipoteka Bazaru uregulowana, czyli na Dr. Marcinkowskiego, czyli na Hr. Łąckiego, zupełnie nam niewiadomo, gdy przez czas naszéj ostatniéj Bazaru administracji, dokumenta tę własność udowodniające nie zostały nam przekazane i nie wiemy w czyich rękach całe 3 lata zostawały. Nie będąc prawnikiem, nie kusimy się do wynalezienia sposobów uregulowania téj własności na imie stu kilkudziesięciu osób, lecz chociaż téj trudności, którą przed założeniem Spółki należało rozważyć, a którą wielu ma za nieprzezwyciężoną, nie mamy pretensji rozwiązać, to natomiast z wszelką słusznością zgodne zdaje nam się życzenie, iż jeżeli własność Bazaru na imie stu osób nie może być uregulowaną, ta własność na imie choć jednéj przypisaną być powinna, ażeby Towarzystwo w wszelkich potrzebach reprezentowane być mogło. Niech na którego bądź z Akcjonarjuszów Bazaru własność uregulowaną zostanie, nic nie mamy przeciw temu, gdyż tak jak nam dawał dostateczną rękojmią Dr. Marcinkowski, tak samo znajdziemy nasz interes zakryty, czyli ta własność na imie jego exekutora testamentu, czyli téż kogo bądź uregulowaną będzie, lecz tego nie przestaniemy powtarzać, iż summy składane „na Bazar i Hotel” należą do Akcjonarjuszów, którzy takowe w dobréj wierze na ten składali cel, i że obrócenie ich na inny choćby najlepszy, będzie wielkim zawodem, przez który zaufanie publiczne tylko ucierpieć może.


Przypisanie.

To co tu skreśliliśmy niech nie będzie wzięte od osób innego z nami zdania za osobistość, lecz niech posłuży do wyświecenia i załatwienia spornego przedmiotu. Obznajomieni z stosunkami Bazaru wiedzą, iż dla Członków Dyrekcji są obowiązki, są zatrudnienia, jest odpowiedzialność, lecz korzyści materjalnych żadnych nie masz, zwalenie więc Dyrekcji dnia 13. Czerwca 1854. trochę nagłe, trochę nie-