Strona:Joachim Lelewel - Mowy i pisma polityczne.djvu/075

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mego Jana Wasilewicza królem obrać, a to nie w innym, jak wiadomo, celu, tylko aby przez to otworzyć bojarom Moskiewskim sposobność pozyskania tych wolności, jakiemi się podówczas szlachta Polska i Litewska cieszyła, aby przekonać ich jak despotyczna carów władza ściśniętą być powinna. Jeżeli były napaści i nieprzyjaźni wzajemne, te wynikały z carów, albo uzurpatorów tronu carskiego. Przeważny podówczas oręż Polski nie nastawał więcej na Moskwę, gdy familia Romanów tron carski zasiadła. Posłowie Polscy, Sapiehowie, podawali owszem warunki braterskiego i wiecznego sojuszu, któryby wiązał naród Rossyjski z Polskim w unią i spólność. Byłoto zaraz za cara Michała.
Doradzał Sapieżyński projekt, aby naród Polski i naród Rossyjski składały oba, każdy osobno, dwa państwa sobie niepodległe. Każde osobno na własnem stać miało prawie; w jednem byłby panujący car dziedziczny, w drugiem król elekcyjny; jedno mogło być despotyczne, drugie Rzecząpospolitą. Między niemi nie mogło być wojny; owszem trwałe między niemi przymierze zaczepne i odporne, i spólne przeciw nieprzyjacielowi działanie. Dla umocowania tego politycznego obu narodów, Rossyjskiego i Polskiego, związku, miały bywać spólne znamienitszych panów zjazdy, bojarowie mieli żenić się ze szlachciankami Polskiemi, a szlachta Polska z córkami bojarskiemi. Resztę czasowi zostawiono.
Bracia Rossyanie! widzicie wówczas już ku wam życzliwość narodu Polskiego. Coby to z tego wyniknęło, gdyby to było nastąpiło? Pewniebyście się dotąd cieszyli swobodami konstytucyjnemi, na sposób Polaków, są-