Strona:Jerzy Strzemię-Janowski - Karmazyny i żuliki.djvu/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

motywów politycznych — głupota rodaków poniektórych wszakże, jest nieprzebraną w środkach i pomysłach, a wiadomo, że kiedy ktoś tonie, to się i końskiego ogona ima. Imali się więc i ogona poczciwej, wiernej KASZTANKI, któraby ich ździeliła kopytem jak się patrzy, gdyby... gdyby wogóle wiedziała o ich egzystencji. A niech tam.
W nr. 323 Głosu Prawdy znajdujemy pod wzmianką o jej śmierci, takie proste i wzruszone słowa:

— Przyoblekła cię piosenka żołnierska w czaprak poezji i z nią pamięć o pracowitem życiu twem w sercach żołnierskich zostanie, o wiernym koniu Wielkiego Wodza opowieść parwdziwą snując...

Cóż dowcipy, dowcipuszki i kłamstwa, wobec tej opowieści — ?!