Na nim z Koranu modlitwa wyryta,
Którą dziś ledwie podróżny wyczyta;
To cały pomnik, w bezludnej ustroni,
Gdzie Hassan zginął od niewiernej broni.
Przykładniej świętej nie nawiedził ziemi,
Nikt bardziej winem nie gardził wyklętém,
I nikt pobożniej ku przybytkom świętym
Twarzy nie zwracał, gdy na świątyń dachu
Z rąk cudzoziemca wziął śmiertelne rany,
I śród ojczyzny leży jak wygnany,
Zdala od domu, na bezdrożu dzikiem;
Ani się pomścił nad swym rozbójnikiem.
Wiodą w rozkoszy wiecznej okolicę;
Okiem błyskają ku niemu jak słońcem,
Wiecznie pogodnem i niezachodzącem;
Biegą — zielone chustki wywijają,[2]
Bo raj rozkoszy zgotowany temu,
Kto zginął, walcząc przeciw niewiernemu.
- ↑ w. 710. Illa-hu, Alla-hu — »Illa-hu, Alla-hu, a raczej La illaha, illa-hu: temi słowami kończy się wzywanie na modlitwę czyli izan, obwoływany z wież minaretów« (M.). Oryg. B.: »Alla-hu! końcowe słowa wzywania muezzina do modlitwy z najwyższej zewnętrznej galerji minaretu. Cichym wieczorem, jeżeli tylko muezzin ma piękny głos, co się przeważnie zdarza, wrażenie tego śpiewu jest uroczyste i piękniejsze niż wszystkich
dzwonów w chrześcijaństwie«. - ↑ w. 719. zielone chustki wywijają — »Następujące słowa są wyjątkiem z pieśni bitewnej Turków: — Widzę, widzę ciemnooką dziewicę rajską, a ona powiewa chustą, chustą zieloną, i woła ku mnie głośno: Pójdź, ucałuj mnie, bo ja cię kocham, itd.« (B.). (Opuszczone przez M.).
poległych w czasie buntu, albo zamordowanych od zbójców« (M.). Oryg. B. (pierwsze zdanie): »Turban, kolumna i napis wierszem ozdabiają groby Osmanlisów, czyto na cmentarzach, czy też w pustkowiu.