Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
1290 
Odchodząc, weźmij z sobą mego ducha —

Potem niech wyje szturm, niech morze bucha![1]


»Takie me imię, takie są me dzieje,
Samemu tobie powierzam wyznania,
Wdzięcznie przyjmuję łzę politowania;

1295 
Suche me oko już łez nie wyleje!

Gdy skonam, pogrzeb ubogi mi sprawisz,
Krzyż tylko prosty na grobie postawisz —
Bez żadnych liter, — nie chcę by wędrowiec
Napisy czytać szedł na mój grobowiec«.


1300 
Umarł. Nie doszedł nikt po jego zgonie,

Jak się nazywał, w jakiej świata stronie
Jego ojczyzna. Ostatnie wyznania
Mnich tylko słyszał we chwilach skonania.

Tyle zostało o Giaurze podania,

1305 
I o Leili, którą on postradał,

I o Hassanie, któremu śmierć zadał.[2]


  1. w. 1291. szturm — burza.
  2. w. 1306. »Przed niewielą laty żona Muchtar Baszy oskarżyła syna swego o niewierność. Muchtar wywiadywał się o nazwiska kochanek syna. Wymieniono mu dwanaście najpiękniejszych kobiet Janiny. Basza rozkazał je tejże nocy pochwycić, wsadzić w skórzane wory i wrzucić do morza. Jańczar obecny tej egzekucji zapewniał mnie, że żadna z tych ofiar nie wydała krzyku, ani okazała znaku trwogi. Za mojej bytności w Grecji śpiewano pieśni o Frozynie, najpiękniejszej z owych Greczynek.
    »Historja o Giaurze i Leili jest nieco dawniejsza; słyszałem ją od jednego z owych opowiadaczy, którzy po kawiarniach wschodnich prawią różne powieści wierszem i prozą. Żałuję, że niewiele spamiętałem ułamków oryginału; porobiłem różne odmiany, wmie-