Przejdź do zawartości

Strona:Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu/117

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zostawiając na pastwę losu służące bez grosza w kieszeni. Zamiast ustanowionej prawem pensji na trzy miesiące tylko niektórzy urzędnicy dostali jednomiesięczną płacę. Pensjoniści, bezsilni starcy, biedne wdowy, sieroty — to wszystko nie dostało nic.
Policzkiem dla Austrji na wieki hańbą palącym niechaj będzie, że ci właśnie ludzie zostali jej wierni.
Zaczęto organizować straż obywatelską, do której zgłaszało się mnóstwo ochotników ze wszystkich sfer — znacznie liczniej niż do legji. Profesorowie uniwersytetu, szewcy, kamienicznicy, urzędnicy — wszystko to czekało tylko na chwilę, w której otrzyma przepaskę. Obawiano się nadużyć zwycięzców, prowokacji strzelców, prowokacji ajentów austrjackich, rozbestwienia motłochu.
Przepaski skombinowano białe z czerwonem i granatowem. Biało-czerwona jest barwa narodowa, czerwono-granatowe są barwy Galicji. Całość dała — państwowe barwy rosyjskie, co słusznie w zachwyt i rozczulenie wprowadzało Rosjan. Rada miejska zorjentowawszy się później w położeniu, kolor biały od przepasek odrzuciła. W ten sposób zrezygnowano z drażniących barw narodowych na rzecz barw krajowych.
Opowiadał mi ojciec:
Kiedy radny miasta Ohly zgromadzonym „obywatelom“ — jak straż nazywano — miał rozdać przepaski, wygłosił do nich mowę o obowiązkach, jakie na nich wkładano, na końcu zaś zwrócił uwagę, aby szczególnie miano na oku pozostałych w mieście legjonistów, gdyby jaki się gdzie pokazał, polecając natychmiast rozbroić młodego człowieka i przebrać.
Wśród „obywateli“ rozległy się głosy:
— Ta to łajdactwo, panie radco! Ta co oni nam temi legjonami narobili! Nieszczęście na miasto sprowadzą! Niechby si tylko pukazali! Awo! Jeszczy czego! Jaby mu dał!
I posypały się pogróżki...
Biedny ten żołnierz polski!
Mnóstwo osób przybrało przepaski z czerwonym krzyżem.
Aż wreszcie cisza, martwa, straszna cisza zapanowała w ulicach. I wtedy nad bramami domów, na oknach, pojawiły się wzruszające swą wymowną pokorą obrazki święte, złote, kolorami żywemi świecące.