Strona:Jean Webster - Właśnie Inka.pdf/96

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Proszę cię, powiedz nam! Jesteś wprost nieznośna!
— No, więc dobrze! Ostatniego czwartku był popis klubu śpiewaczego —
Kiwnęły niecierpliwie głowami na znak, że ta informacja jest zbyteczna.
— A ja wyjeżdżałam w piątek rano. Kiedy słuchałam nauk, jakie mi Wdowa dawała na drogę co do zachowania się i abym podtrzymywała honor Zakładu pięknemi manierami, Marcin przysłał wiadomość, że Księżniczka okulała i nie może chodzić w zaprzęgu. Wobec tego zamiast pojechać na stację karawanem, pojechałam z Mademoiselle kolejką. Kiedyśmy wsiadły, wszystko było nabite, tak pełno było mężczyzn. Cały Yale Klub Śpiewaczy jechał na stację. Było ich tylu, że siedzieli sobie na kolanach. Cały przedział wstał i rzekł bardzo poważnie i grzecznie: — proszę pani, proszę usiąść na mojem miejscu.
Mam’selle wzięła to za kpiny i była oburzona. Powiedziała po francusku, co zresztą wszyscy zrozumieli, że wyobrażała sobie, iż amerykańscy studenci mają lepsze maniery; ale ja śmiałam się troszkę — nie mogłam wytrzymać, tacy byli śmieszni, a potem dwóch z nich, siedzących da-