Strona:Jean Webster - Właśnie Inka.pdf/160

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— I wiesz co? — wykrzyknęła. — Możesz wziąć moje srebrne klamerki.
To mówiąc, zaczęła z zawziętością odrywać je od różowego jedwabiu.
— Inko! Nie rób tego! — zawołała Henrjetta, patrząc na to świętokradztwo.
— To właśnie to ostatnie „wykończenie“, którego twój strój potrzebuje — mówiła Inka, bez najmniejszego miłosierdzia prowadząc dalej dzieło zniszczenia. — Jak twój ojciec zobaczy te klamerki, z pewnością powie, że jesteś piękna.
Przez godzinę pracowały gorączkowo. Ubrały ją tak wspaniale, jak tylko mogły. Cały korytarz dostarczył odpowiednich szczegółów toaletowych, włącznie do obszytej koronką chusteczki z ręcznie wyhaftowaną literą „H“. Chusteczkę tę znaleziono w szufladzie Heli Pringle. Wreszcie dwie przyjaciółki zaczęły na wszystkie strony obracać Henrjettę przed lustrem, jako najświetniejszą, w ich oczach, kreację. Jak to Kid słusznie przepowiedziała, Henrjetta stała się istną pięknością pensjonarską.
Irlandka Małgosia pokazała się w drzwiach.
— Pan Gladden czeka w salonie, Miss Henrjetto!
Urwała i spojrzała z podziwem.