Strona:Jan Tarnowski - Projekt nowej ustawy konstytucyjnej.djvu/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Widzimy wiec, że przyznawanie Naczelnikowi Państwa prawa odwoływania się do narodu drogą referendum lub rozwiązania Izby poselskiej pozostaje jaknajściślej na gruncie prawdziwie demokratycznym. Daje to największej ilości jednostek faktyczną możność wywierania wpływu na bieg wypadków, nietylko jak to zwykłe bywa, raz na parę lat, w chwili wyborów. W samej rzeczy, gdzie tylko referendum i rozwiązalność Izby przez Głowę Państwa są usunięte, tam naród wywiera faktycznie wpływ na bieg wypadków, tylko w jednym momencie, wrzucenia głosów do urny wyborczej. Po wpadnięciu tych głosów do tej urny, już z tą chwilą cały naród staje się niewolnikiem wybranych przez siebie posłów, czyli innemi słowy, oddaje się na łup i pastwę kilkuset-głowej hydrze, której życie i apetyty, mając się opłacać jego kosztem, on sam zabezpieczył na cały szereg lat swym wyborem.

Art.8.
Wybór Naczelnika Państwa.

Przyjmuję wybór Naczelnika Państwa na lat 10, dlatego, że jeżeli on ma wywierać jakikoIwiek, wpływ na politykę państwa, czy to zewnętrzną czy wewnętrzną, jestto najkrótszy termin, na jaki jego urzędowanie naznaczyć można. Przy częstszych zmianach na stanowisku Naczelnika Państwa, nie byłoby ciągłości w polityce. Co zaś do terminu siedmioletniego, przyjętego dziś przeważnie w Europie, na wzór Francji, nie jest on wyrozumowany, a cyfra jego jest czysto przypadkowa, Gdy w 1875 r. opracowywano Konstytucję francuską Trzeciej Republiki, i na pierwszego Prezydenta Rzeczypospolitej był upatrzony marszałek Mac-Mahon, tenże zawiadomił Zgromadzenie Narodowe, że tego stanowiska nie przyjmie na dłużej, jak na siedm lat, bo ze względu na swój wiek, nie czuje się na siłach służenia krajowi przez dłuższy przeciąg czasu. I stąd to, ażeby życzeniu Mac-Mahona uczynić zadoś, siedmiolecie na wybór Prezydenta zostało we Francji ustanowione.
Wybór Naczelnika Państwa powierzam osobnemu Zgromadzeniu Narodowemu, jak to ma miejsce w Ameryce, ażeby Głowę Państwa całkowicie uniezależnić od Izb ustawodawczych.