Strona:J. K. Maćkowski - Wielkopolska wobec wywłaszczenia.pdf/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kampanię, która uczyniła go postrachem dla komisyi kolonizacyjnej i jej agentów. Obdarzony niemal amerykańską śmiałością i zręcznością do najtrudniejszych transankcyi w handlu ziemią, pan Marcin Biederman wyrwał w ciągu niewielu lat większy znacznie obszar ziemi z rąk niemieckich, niż zdołały to osiągnąć Bank ziemski i wspomniane spółki parcelacyjne razem wziąwszy. Od r. 1895 przeszło przez jego ręce około 36.000 ha. ziemi, wartości 37 milionów marek! a w tym obszarze 20.500 ha., nabytych od niemieckich właścicieli. Na obszar ten złożyło się 82 dóbr, oraz większych lub mniejszych pojedyńczych majątków ziemskich. O ile należały one przedtem do Polaków, nabycie ich przez p. Biedermana znaczyło to samo, co ocalenie ich przed przejściem w ręce komisyi kolonizacyjnej, ponieważ z powodu znacznego obdłużenia groziła im subhasta; o ile nabyte zostały, nieraz zręcznym fortelem z rąk niemieckich, był to czysty zysk dla polskiego stanu posiadania ziemi. Część tych dóbr przeszła w ręce najzupełniej zaufania godnych ziemian, część nabyli zbogaceni polscy włościanie lub ich synowie. A wspaniały ten rezultat osiągnął p. Biederman w przeciągu lat mniejwięcej dwunastu! Zrozumiał on przytem doskonale wielkie w takiej walce znaczenie prasy ludowej, to też obdarzył społeczeństwo swoje kilku wydawnictwami peryodycznemi i codziennemi, które, jakkolwiek przeszły w inne ręce, wielkie i dziś jeszcze oddają usługi narodowej sprawie. Niezmiernie też ubolewać należy, że nie tyle przeciwne manewry rządu pruskiego, który wszelkiemi sposobami prześladował go i zwalczał, ile osobiste zawiści i niechęci ze strony tych, którzy mu pomagać powinni — zmusiły p. Biedermana do ograniczenia swej tak zbawiennej dotychczas akcyi w obronie ziemi polskiej. Jego zasługi w tej dziedzinie są w każdym razie ogromne.

X.

Zbliżamy się do konkluzyi: Jaki więc jest dziś stan ekonomiczny ludności polskiej zaboru pruskiego — jakie jej widoki na przyszłość wobec potęgującego się ucisku, wobec wzmagających się z roku na rok wysiłków rządu pruskiego, zmierzających do jej zgnębienia, ogłodzenia, sproletaryzowania?
Zaczniemy od ziemi: Tej niestety mało już — wskutek przyczyn przytoczonych w pierwszych rozdziałach niniejszego