Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
63
1. LIPCA

Wiele jest rzeczy dla Malarza, które całkiem giną dla opisującego zimnemi wyrazy długo, to; co potrzebaby razem pokazać, aby choć trochę zajmującem się stało. Malarstwo jeszcze tak jest w walce z przyrodą i myślą, którą ma wyrażać, że dość mu odrobiny zawojowanéj myśli i trochę natury, aby się uczynić zajmującém. Co innego wcale z Literaturą; w niéj wszystko oklepane, nawet co pospolite. W Malarstwie przeciwnie są effekta małą rzeczą dające się otrzymywać; wykonaniem samém lub nowością swoją zajmujące. Tu (jak w Literaturze także) wyczerpano zapewne więcéj rzeczy wielkich niż małych, ale pozostało dla tego, wiele jeszcze bardzo nowego.

Myśli te przyszły mi, patrząc na nic zajmującego w sobie nie mający — w opisie, widok bydła powracającego z pola, oświéconego silnie światłem zachodzącego słońca; na widok promienia wpadającego w ciemne sieni karczemne i rysującego w nich dziwnych kształtów postaci, wśród silnie kontrastujących cieni. Malarstwo jest jeszcze i wyraże-