Przejdź do zawartości

Strona:Józef Weyssenhoff - Za błękitami.djvu/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
21
ZA BŁĘKITAMI

mnie! A tobie na co ta zwierzyna?
— Na nic — lubię ich głos…

∗             ∗

Zebrali fotografie z ławki i weszli do domu. Przy lampach powtórzył Warecki pytanie, wskazując na książkę:
— Co to czytasz?
— To jest coś nowego o muzeach ateńskich. Bardzo ciekawe są wykopane na Akropolis posągi kobiece. Jak ci się ta podoba? Patrz — rzekł, podając Wareckiemu dużą fotografię.
Franio popatrzył, pokręcił głową i odpowiedział:
— Cóż mi się ma podobać? ten długi nos nawet nie grecki,