Przejdź do zawartości

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

przeglądaniem książek nowych bawił się, które książę N. Panu ofiarował. Z pomiędzy tych nowych dzieł, wspomnę tu mowę jmp. de Calonne generaln. kontrolera, którą ten minister z okoliczności reformy dochodów królestwa i percepty intrat publicznych porządniéj ułożyć się mających, częściami czytał w przytomności króla zgromadzeniu stanów francuzkich les Notables zwanych.. od panującego dzisiaj króla zgromadzonych na wzór tego, co w wieku siedémnastym Henryk IV dla dobra narodu, którego był bardziéj Bogiem niżeli monarchą, oraz Ludwik III. byli uczynili.»
Na obiedzie był ks. de Nassau, po kawie król odszedł. Około siódméj przyjechali z Kijowa marszałkowstwo Koronni i prosto do zamku zajechawszy, z godzinę z królem w gabinecie przebyli. Za nadejściem ks. podskarbiego na pokoje, wezwany do gabinetu odebrał tu z rąk N. Pana przysłaną mu przez Cesarzowę JM. tabakierę z wierzchu i z boków bogato brylantami ozdobioną z portretem N. Pani. Mniszech okazywał drugą podobną, która się jemu dostała. Król z gośćmi zasiadł do kolacji, i zgraw-