Strona:Józef Ignacy Kraszewski - O pracy.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

waży go pożyczając i ryzykuje iż nie odbierze wcale. Zwykle to wynagrodzenie mniejsze jest, gdy idzie o pieniądze gotówką dane, większe — gdy się pożycza jaki sprzęt lub narzędzie: bo pieniądz się nie zużywa i nie traci wartości swéj, a pług naprzykład, lub inna rzecz może i musi się niszczyć przez użycie. Procent téż tém bywa mniejszy, im bezpieczeństwo jakie właściciel kapitału znajduje jest większe, że odbierze go z pewnością.
Tak naprzykład, kiedy się pożycza na ziemię, któréj sprzedaż może z pewnością powrócić pieniądze, procent bywa wymagany mniejszy, bo ziemia nie traci na wartości, ale jéj nabywa coraz większéj.
Ci co pożyczają nie dając ani zastawu, ani rękojmi żadnéj, na osobistą odpowiedzialność, płacić muszą większy procent, bo pewność odebrania mniejsza, bo od ich pracy, od zdolności, od powodzenia, od życia nawet nie zawisło oddanie długu. Pożyczający im ryzykuje, i podnosi procent, aby się za niepewność wynagrodził.




BOGACI I UBODZY.

Bogaty człowiek mieszka w domu obszernym, zawierającym wiele pokojów, obicia złociste, firanki kosztowne, sprzęty wytworne; trzyma powóz i konie, na stole jego codzień po dwanaście półmisków, ubiera się, stroi, ma klejnoty, suknie cienkie, rękawiczki, jeździ do teatru i na koncerta, słowem dobrze mu się dzieje.
Przy téj saméj ulicy bogacza, żyje sto rodzin ubogich, które po większéj części mieszczą się każda w jednéj izdebce, mają ledwie jeden stół, parę stołków lichych, często braknie im łóżka, karmią się kartoflami i chlebem, odziewają w łachmany, nie mają za